poniedziałek, 18 lipca 2011

Król gościńców

Pamiętacie tę starą bieszczadzką piosenkę?

Ja, król gościńców,
i ścieżek książę
w dziurawym płaszczu
przez świat ten dążę...

W tej figurce urzekły mnie detale: wąsy i zmarszczki na czole włóczęgi, lekko dziurawy kapelusz, pełna tęsknego wyczekiwania mina psa. Dodałam jeszcze kapliczkę z Matką Boską, trochę dzikiego wina z fototrawki, liść na kapeluszu.
Bardzo śliczna figurka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz