poniedziałek, 10 października 2011

Ruch Poparcia Palikota

Generalnie to ja nie jestem zwierzę polityczne - ale...

Jeszcze w minioną sobotę (8 października) około 15.00 scenka ta miała nosić niezobowiązujący tytuł "Kumple z wojska - 20 lat później". Tymczasem mniej więcej o 15.10 bliska mi osoba całkiem poważnie oświadczyła, że będzie głosować na Palikota.
Frustracja z powodu powyższego oświadczenia zwizualizowała się w detalach wykończenia winietki.

Bardzo proszę nie doszukiwać się głębszych podtekstów ani nie dorabiać ideologii do takich szczegółów, jak np. zasiusiane spodnie obu panów.

Kolega większy to Ogrum z Pizzarro Miniatures, kolega mały - jakiś "krasnal-hitlerowiec" ulepiony przez Scibora. Kalkomanie z mojego post-lotniczego śmietnika. Skala oscyluje wokół 54 mm.








3 komentarze:

  1. Zamiast gwiazdy na klacie, powinien mieć miniaturkę Che Guevary :)
    Trochę śmiesznie wyglądają kalki lotnicze na korpusie figurki, ale co tam.../m.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam miniaturki Che. Miałam za to wcale nie-miniaturową głupawkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie to bardziej wyglądają na "obrońców krzyża"

    OdpowiedzUsuń