poniedziałek, 25 czerwca 2012

recenzja - USS Keokuk, 1863 - Modelkrak Mks A011 - skala 1/700

Pływający żelazny ponton...

Modelkrak wypuszcza modele ciekawe - chociażby całą serię amerykańskich monitorów z wojny secesyjnej - ale przy tym dość surowe, wymagające sporego wkładu pracy własnej. Tak jest i z "Keokukiem".

Wielkie, sztywne kartonowe pudło zawiera sporą ilość bąbelkowej folii w roli wyściółki, arkusz - hm, nazwijmy go informacyjnym:

...oraz 3 (trzy!) żywiczne części modelu:


Część nr 1 - bryłka pontonu, części 2 i 3 - szalupy.

I tyle.

Prawdziwy Keokuk składał się jeszcze z dużej ilości drutów (relingów, stelaży tentów, odciągów, żurawików, flagsztoków), ale to wszystko do zrobienia oczywiście we własnym zakresie. Gorzej, że same kształty bryłki średnio zgadzają się z rzeczywistością.

Z większych baboli:
- wieże powinny być wielokątami, spawanymi z płaskich płyt pancernych - w modelu są obłe (choć na planach Cz. Greszkiewicza też są obłe...)
- komin miał prostopadłościenną, nie okragłą podstawę
- na pontonie powinny być widoczne linie podziału blach,
- pokład wg niektórych źródeł był drewniany,
- wieżyczka sterówki powinna być sporo wyższa niż jest.

Dodatkową przykrością są niezbyt równo wytrasowane linie na kadłubie, grube schodki na wieżę oraz pokrywy ambrazur.

Ale w sumie - da się to skorygować bez większego kłopotu.
Miły, malutki modelik.
Polecam.

1 komentarz:

  1. Wieże powinny być obłe, to nie błąd. Wielokąty z płaskich płyt są tylko na starym rysunku O. Parkesa.
    Okrągła podstawa też jest poprawna, natomiast sterówka powinna być wyższa.

    OdpowiedzUsuń