czwartek, 3 stycznia 2013

US Marine, Hue 1968



Elegia o... (chłopcu polskim)

Krzysztof Kamil Baczyński

Oddzielili cię, syneczku, od snów, co jak motyl drżą, 

haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,

malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,

wyszywali wisielcami drzew płynące morze.

Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć,

gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.

Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,

przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.

I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,

i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło.

Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.

Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?

I co z tego, że chłopiec nie polski? że wojna nie ta? że czas inny?

Dzieciak, któego geopolityka rzuciła w sam środek śmierci.

Popiersie Young Miniatures, skala 1/10

2 komentarze:

  1. Bardzo ładna figurka. Zaskakujące, poetyckie spojrzenie na wojnę i jej prawdziwy obraz. "Pierwszą ofiarą wojny jest niewinność".
    Ze zdjęć tytułowe mniej mi się podoba, spojrzenie z perspektywy żaby, nienaturalne oświetlenie. Lepsze są następne, wyglądają znacznie lepiej, naturalniej.

    OdpowiedzUsuń
  2. To pierwsze wybrałam na pierwsze dlatego, że najlepiej moim zdaniem pokazuje wyraz oczu chłopaczka.
    Poza tym ja jestem podogonie, nie fotograf.
    Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń