środa, 6 lutego 2013

Czekista

Pan o urzekająco zbrzydzonym wyrazie twarzy.

Popiersie wyrzeźbione kiedyś tam przez Piotrka Czyża; zachwyciły mnie usteczka tej figurki i jej mina, niedwuznacznie sugerująca, że temu panu coś straszliwie śmierdzi tuż przed nosem. Pomalowałam go kanonicznie, na czekistę, na własną rękę do tych czarownych usteczek dorobiłam jedynie druciane okularki. No i intelektualista całą gębą wyszedł...!

Skala 1/10

2 komentarze:

  1. Bardzo ciekawa praca, godna pochwały.

    OdpowiedzUsuń
  2. похож на академика которого в армию взяли и не дали ему пестик, а он обиделся

    OdpowiedzUsuń