środa, 20 lutego 2013

Kapturnik

Ta figurka też ma swoje lata...


Kiedyś-kiedyś, dawno-dawno temu, pomalowałam ją po raz pierwszy, jako Kaina mężobójcę. W tonacjach żółtych, dziwnych, niepokojących. Ostatnio coś mnie wzięło i ją przemalowałam. Podstawę z Pięcioksięgiem zostawiłam.

Popiersie w skali 1/5, rzeźbione przez Wojtka Lubicz-Łapińskiego.

2 komentarze: