poniedziałek, 24 czerwca 2013

Nefretete

Albo Nefertiti, jak kto woli.

Popiersie Alexandros Models, wyrzeźbione - oczywiście - wedle słynnej rzeźby pięknej królowej z Berlina.

Pomalowałam je z lekka niekanonicznie, pokazałam królową "bez makijażu". W końcu - zmarła mając ok. 60 lat:

Biogram

Zawsze twierdzę, że starsze twarze są ciekawsze niż młode.





3 komentarze:

  1. Egipcjanie uwielbiali mix złotego i błękitnego, zresztą słusznie. Ale sama głowa, taka trochę, już niedaleko przed mumifikacją :). Ale pewnie z tym profilem nie można było zrobić księżniczki pełnej sił żywotnych. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam drugi egzemplarz tego popiersia i zamierzam go (tego egzamplarza znaczy) pomalować kanonicznie. Da się. Rzeźba jest gładkolica i młoda, kanoniczna. Ja po prostu miałam fantazję na starszą panią.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oglądam te rysy twarzy i nie chce mi się wierzyć, że może być młoda i piękna, tzn. uwierzę jak zobaczę drugą wersję :)
    Nie masz wrażenia, że w przypadku starożytnego Egiptu malowanie figurek to wyprawa na miarę Star Trek? Co my o Nich wiemy poza wypocinami archeologów badających guziki od piżamy>
    Pozdrawiam Troit

    OdpowiedzUsuń