czwartek, 13 czerwca 2013

Zurück

No to mam wrótłe.



"Wrótłe" to jakaś gwarowa, mocno nieliteracka forma imiesłowowa od "wrócić". Posługiwała się nią (czasem) moja prababcia, która mówiła językiem owszem polskim, ale z mocno naleciałą składnią niemiecką.

Tak czy owak - jestem nazad. I od jutra zaczynam Was znów dręczyć.

3 komentarze:

  1. Jak Cię nie było, nikt nie komentował. Jakby nie chciał rozmawiać z duchem :). Teraz z kolei nie wiadomo, czy współczuć, czy się cieszyć??

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam się cieszę... cieszę się, ze miałam wyjechane, i cieszę, że mam wrótłe.
    Pędzle swędzą...

    OdpowiedzUsuń