wtorek, 10 września 2013

Złapaliśmy dezertera

Niektóre opowieści nie mają szczęśliwych zakończeń.

Brudna, sowiecka historia, banalna w swoim okrucieństwie. Próbował zwiać - z jakiegokolwiek powodu - nie udało się.

I wszyscy wiemy, co było dalej.

Skala 1/35. Udział wzięły 2 figurki Alpine i 2 chyba Evolution.



2 komentarze:

  1. Pomysł na scenkę poraża... . Szkoda, że takie słabe zdjęcia - głównie wypalenia i brak ostrości. Realizm sytuacji może się przyśnić. Ta scenka to jak kadry z bardzo prawdziwie zrobionego filmu. Bywają sny, które oby nigdy się nie przyśniły.

    OdpowiedzUsuń
  2. Żebym ja tak umiała robić zdjęcia, jak nie umiem...
    ech.

    OdpowiedzUsuń