wtorek, 8 lipca 2014

Luz

Dziś praca Dextera :)
Wielkie dzięki!

Figurkę kupiłem bez zupełnego pomysłu jak ją pomalować i jak użyć. Owszem, przewijały mi się pomysły by dodać obok niej np. klęczącego templariusza, ale skala mi nie grała. Templariusz był wielki, ogromny. Nawet, jeśli w przypadku połączenia różnych wielkości figur, czasem koncepcja ujdzie, bo wiadomo, kobieta może być od mężczyzny sporo mniejsza, bardziej filigranowa, to są też i tego granice. Stała sobie zatem biedaczka na dyżurnym cokoliku kilka miesięcy. Dopiero w weekend zabrałem się za wykończenie. Padło na śnieg i lód, by jakoś odcinać brązy postaci od otoczenia. I tak oto sobie teraz stoi solo, bez towarzysza. Muszę przyznać, że figurka bardzo wdzięczna. Miło się ją malowało.
Pojęcia nie mam co to za postać, kto to wymyślił czy narysował. Wiem jedynie że na rysunkach (komiksach?) wzorował się twórca.



1 komentarz:

  1. Postać pochodzi z serii rysunków braci Rojo, tzw. postapokaliptycznych. Goście stworzyli cały świat zawodowych morderczyń, nieszczęsnych ofiar apokalipsy, która zniszczyła cywilizację i zdegenerowanych potworów. Wszystko pływa w brązach, szarościach, fioletach i takim dziwnym klimacie nostalgiczno-erotycznym. Rysunki te to świetny materiał dla psychologa - freudysty... Goście po prostu boją się kobiet ;))) Zanim wzięła się za te rysunki Nocturna, by zrobić z nich serię figurek w znośnej skali, robili je Japończycy, w skali 1/6, przy czym dobierali te "ostrzejsze".

    OdpowiedzUsuń