czwartek, 21 maja 2015

Boromir

Son of Gondor.

Lubię człowieka. Nie wszystko mu w życiu wyszło tak jak chciał i mądrale wszelkiej maści pewnie wytknęliby mu, że to skasztanił a tamtego nie dopilnował. Ale i tak go szanuję. Za to, że - banał - na koniec zwyciężył.

Tarczę zrobiłam mu niekanoniczną. Bo taki miałam humorek.

Popiersie Scale 75. Fajnie się malowało.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz