niedziela, 2 sierpnia 2015

Inbox - Okręt podwodny K-19 - FLAGMAN - skala 1/350

Masakrycznie to wielkie....!

Kupiłam sobie do dioramy. Krążą po internecie zdjęcia pokazujące replikę żaglowca - XVI-wiecznego na przykład - cumującego obok jakiegoś nowoczesnego okrętu podwodnego. No aż żal byłoby nie zrobić.

W roli żaglowca wystąpi "Santa Maria" Kolumba, w roku okrętu podwodnego - właśnie to, co pokazuję dzisiaj.

Biogram okrętu

Ogromne to jest. 32,5 cm w skali 1/350!



Instrukcja - zarazem wzór malowania:


Części. Czarny plastik + 2 przezroczyste błękitne standziki.

Zbliżenia:


Kalkomania:

Szału nie ma. Jest kawał porządnego modelu.
Znajomy podpowiedział, żeby nie ucinać części podwodnej, tylko pokazać z "underwaterem". Myślę.

3 komentarze:

  1. Pomysł arcy ciekawy. Nie mogę się doczekać zwłaszcza "Santa Marii". Przestawiam się w tryb oczekiwania ;)
    Pozdrawiam
    Adam

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu, a może bardziej dynamicznie:
    awaryjnie wynurzający się podwodniak (będzie choć częściowo 'underwater'), a na powstałej fali prawie przewracający się 'żagiel'
    Shidley

    OdpowiedzUsuń