sobota, 19 września 2015

Inbox - Dragon - AAVR7A1 Assault Amphibian Vehicle, Recovery - skala 1/72

I znowu pojazd.

Tego dostałam w prezencie. Jakby ktoś pytał.

Jak dla mnie, absolutnie urzekający jest rysunek na pudełku, a dokładnie - stopień usyfienia wozu. Wpadłam w zachwyt.

Boki pudełka:


Instrukcja:

Malowanie jest jedno, z Iraku 2006, czarno-zielone. Nie podoba mi się. Poszukam sobie innego.

Kadłub:


Ramki z częściami. Jak to u Dragona, sporo zostanie.

Gąsienice. Wyglądają... hmmm... nieprofesjonalnie, ale ja się nie znam. A Victorius, który się zna, twierdzi że są super, bo farba nie złazi po pomalowaniu. Hmmm. Wierzę mu na słowo.


Blaszka. Mała, ale jest.

Kalkomanii producent nie dali.

Hm.


2 komentarze:

  1. Z innym malowaniem akurat w przypadku może być ciężko, ale od czego "What-If?" :)
    Nie korci cię, żeby kupić mu mniejszego braciszka :D ? http://ibg.com.pl/pl,trumpeter-00103-1-144-aavp7a1-assault-amph-personnel-carrier,3,33,35,80,4946.html#.VgL8gZclqKI
    Dla mnie ten maluch jest bombowy ;)
    Pozdrawiam- i czekam na relację z malowania!
    YVX

    OdpowiedzUsuń
  2. już go maluję, już. Trochę what-if, ale nie do końca.
    Nawet nie wiedziałam, że ma mniejszego brata! Dzięki :)

    OdpowiedzUsuń