środa, 9 listopada 2016

Rosyjskie potwory, odc. 1: T-35

Kolejna symultana. Tym razem pod hasłem "ruskie jest wielkie".
Dziś praca Piotrka.


Konstrukcje tego typu pojawiły się wzorując się na brytyjskim wielowieżowcu Independent. W Rosji Sowieckiej powstała konstrukcja która opierała się na tym brytyjskim wozie - przedstawiony właśnie T-35. Brały one udział jeszcze w walkach drugiej wojny światowej [1941] .

Model bardzo stary, już chyba niedostępny z tej firmy. Odziedziczyłem go wraz z lufami Rubio oraz blachami Eduarda oraz maską do malowania gwiazdy - wykorzystałem prawie wszystko. Model trochę powykrzywiany ale udało się wyciągnąć, mimow wszystko kawał świetnego plastyku.

Impulsem do rozpoczęcia jego budowy był rosyjski okręt za który wzięła się Kasia. Różne wydarzenia życiowe spowodowały jednak że dopiero po jakimś czasie była w stanie go skończyć. Grunt że się udało. :o)

Skala 1/35. 

Dzięki siostra za przyjęcie na bloga.















1 komentarz:

  1. Brudzenia, przetarcia i obicia po prostu majstersztyk, jak to u Piotra, za zwyczaj :-)

    OdpowiedzUsuń