piątek, 9 grudnia 2016

Patrol o świcie

Raport z gry. Dzięki, brat!


PATROL O ŚWICIE

Obie strony po ciężkich walkach chcąc odbudować zdolności bojowe swoich jednostek oczekują na uzupełnienia. W  tym czasie dowództwo wysyła dostępne jednostki na rozpoznanie i przejęcie punktów taktycznych (A,B,C). Jeżeli jedna ze stron osiągnie przewagę dwupunktową wygrywa, w każdym innym przypadku – remis.
Zaczęliśmy od razu agresywnie. W pierwszej turze wywiązały się walki, moja piechota szybkim marszem zajęła C, niestety została ostrzelana przez spadochroniarzy Lorda. W tym czasie jego druga drużyna ubiegła moich spadochroniarzy i zajęła A, wysłałem tam dwa oddziały które biegły pod osłoną wzgórza, Sherman pojawił się w pobliżu B, najpierw ostrzelał spadochroniarzy Lorda na wzgórzu A , chwilę później podjechała Trójka Lorda. Wywiązał się pojedynek ogniowy w którym lepszy okazał się Pz III. Sherman stanął w płomieniach. Snajper pomógł wykończyć drużynę spadochroniarzy Lorda na A i punkt ten został zajęty przez mnie. W tym czasie na C toczyły się już regularne walki wsparte snajperem Lorda. W ich wyniku drużyna piechoty po ciężkiej walce zakończonej szturmem niemieckiej piechoty oddała się do niewoli .. a w zasadzie jej resztki. Druga drużyna Lorda zaatakowała oddział dowodzenia. Tutaj walka była wyrównana. Ale wobec przewagi Lorda (nadszedł drugi oddział) oficer oddał się do niewoli. Jedna z drużyn moich spadochroniarzy z C podjęła szturm na Pz III – z mizernym skutkiem.. jego odpowiedź była … mordercza.
Tak zakończyliśmy rozgrywkę.
Uznaliśmy to za remis ale tak naprawdę to było zwycięstwo Lorda – założyliśmy grę na 6 tur – graliśmy 4. Każdy z nas kontrolował po jednym punkcie. Ale nie wytrzymałbym na A dwie tury, Lord ściągnąłby piechotę i przy wsparciu trójki rozniósł moich spadochroniarzy.

Było bardzo miło znowu wrócić do gry. Mieliśmy przerwę .. ale wszystko wraca do normy :o)

Dzięki za wspaniałą rozgrywkę. Było niesamowicie.

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz