sobota, 11 lutego 2017

Inbox - Kombrig Models - pancernik obrony wybrzeża Ilmarinen - skala 1/700

Lekko złośliwie, a lekko z zazdrością ktoś kiedyś skomentował: "Finowie to waleczny naród. U nich nawet latarniowce pływają uzbrojone..."

Biogram okrętu


Ilmarinen (na okładce pudełka jest błąd) to typowy model Kombriga. Dość dużo ładnych detali, które jednakowoż zostawiają pewien niedosyt i prowokują do wzbogacania modelu na własną rękę. No i nie ma blaszki, ale to też Kombrigowska tradycja.

Instrukcja:


Kadłub. Ładny baniaczek.




 Detale. Nie za dużo tego...


Lufki są trochę krzywawe, moim zdaniem do wymiany. Poza tym firma zrobiła je w pozycji na baczność, a mnie korci ustawienie ich "przeciwlotniczo", jak na zdjęciu z pudełka. Do wymiany.






Łódki. No jak łódki. Bez wariactw. Lubimy.



 I tzw. różne takie, możliwe że też do wymiany.


I to wszystko.

Miłe. Miłe jako baza.

1 komentarz:

  1. U mnie sezonuje się (chyba już mocno dojrzał ;-) ) bliźniaczy - i jako okręt i jako model - "Väinämöinen". Niestety, ten egzemplarz który dotarł do mnie ma odłamaną jedną lufę artylerii głównej i szczątkowe (niedolane) plot. Madseny. Jakość wyrobów Kombriga jest różna ale kiedyś tam, mam nadzieję, pogadamy o tym na forum. A wypowiedź przytoczona na początku Twojego wpisu padła ponoć z ust brytyjskiego oficera w czasie rewii morskiej w Spithead z okazji koronacji Jerzego V, na której "Väinämöinen" prezentował Finlandię.

    OdpowiedzUsuń