czwartek, 15 czerwca 2017

Cudaki-żywiczaki

Znowu dostałam prezent.

Trzy zaworeczkowane żywiczne modeliki pojazdów w skali 1/72. Tak na oko, to połowa lat 90.tych, tuż po denominacji złotego. Chałupnicza chyba robota, odlew na domowo robionej formie. Miód orzeszki po prostu.

1. Somua S-35 wersja niemiecka.
Gąski najlepiej będzie schować pod grubą warstwą błocka.



Za to kadłubek jest ładny.



2. Panhard 178 późny. Kółka nawet niebrzydkie. Wieża i kadłub też. I nic się nie ułamało!





3. Renault UE. No słodziak po prostu.



 Jeden drobny bąblak na kopułkach załogi.



Małe, miłe, słodziaczne.
Dziękuję, Panie Rafale!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz