poniedziałek, 5 czerwca 2017

LAV C2

Ze słonikiem.

Pojazd w białym malowaniu ONZ z misji w Somalii, 1994 rok. Ze zdjęć znana jest wersja LAV-25, ale oczywista oczywistość, że wozy dowódcze też musiały tam być.

Model Trumpetera, śliczny i aż słodko przyjemny w montażu. Dodatkowo na arkuszu kalkomanii był pełen komplet napisów eksploatacyjnych, co na białym wygląda super. Choć przyznam, że rozbawiło mnie amerykańskie podejście do opisywania każdej śrubki. A najbardziej poczułam się rozwalona napisami przy kanistrach: FUEL CARGO. Jakby ich nie było, to co, pomyliliby chłopcy z zapasem coca-coli?

Słonik i napisy na nim są autorskim pomysłem Staszka, wpisującym zwierzątko w manierę napisomanii na LAVie.

Anteny częściowo z drutu, częściowo z kociego wąsa.

Skala 1/72.


 










2 komentarze:

  1. Na słoniku powinny być jeszcze napisy mówiące o tym z której strony karmić :))) !!!!! Pomysł i wykonanie cudne!!! Gratuluję !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. W kanistrach czasami wozi się wodę. Głupio się pomylić i strzelić sobie takiego benzynowego drynia. :) L.M.

    OdpowiedzUsuń