sobota, 2 września 2017

Inbox - Armo/Jadar Models - krążownik Dupuy de Lome - skala 1/700

W moim prywatnym rankingu - najbrzydszy okręt wszechczasów. 

Bije nawet Hoche'a w wersji pływający hotel i Henryka IV. I wszystkie inne francuskie okręty tamtej epoki. A jak wiadomo, nic brzydszego nad francuza ;)


Kupiłam go sobie zaraz, jak tylko pojawił się w ofercie Jadara. Nie spodziewając się jakości Niko, i słusznie. 

Z instrukcją to chłopaki naprawdę polecieli po bandzie. Jedna strona - bylejaka fotka Dupcia, druga - hmmm...

Że niby ten maziaj w drugiej połowie strony to jest instrukcja składania poważnego krążownika?

Okej: to nie jest model dla początkujących. Żaden model z Armo nie jest. Bez dobrych planów i zdjęć nie ma co do niego podchodzić. Ale... panowie. Litości, jeśli już nie odrobiny szacunku dla sklejaczy. 

Za instrukcję zatem dwója. A nawet jedynka. 


 


 Kadłub. Ładny kawałek żywicy, choć też, niektóre detale zostały bez potrzeby uproszczone. Np. zewnętrzne burtowe trapy dostajemy wyłącznie w pozycji złożonej. Ale to nie kłopot. Utniemy, wymienimy.

Deskowanie pokładu jest. Miło. Odlew gładki i czysty, z niezużytych form.





I, proszę Państwa, cała reszta Dupciowych części.

Pogrupowałam je w kupki. Po lewej - łódki. Straszliwy nadmiar, na Dupciu było ich 7 albo 8, tu mamy ponad 20. Dobrze. Przydadzą się.

Środek - fajki. Też ciut za dużo. Też się nie zmarnują.

Środek u góry - lufy dział artylerii głównej, 194 mm. Brzydkie i za krótkie. Czułam, że tu może być zonk, więc sobie od razu kupiłam metalowe. Wprawdzie kal. 203 mm, ale umówmy się, że i tak nie widać różnicy.

Luf dział artylerii średniej, 164 mm, nie ma w ogóle. Se człowieku z drucika zrób. Okej, tu kupiłam lufki 150 mm.

Reszty uzbrojenia lufowego ani śladu. Trzeba będzie kombinować.

Kolejna kupka po prawej to pokład mostka, kominy (dwa, dostajemy Dupcia w wersji przed przebudową), kolumny masztów, marsy bojowe i troszkę drobnego pokładowego śmiecia.

Wszystko.

Blachy ani kawałka, ale to też było do przewidzenia, Armo tak ma. Relingi, trapy, schodki, bębny linowe et caetera się dobierze z magazynku albo z jakichś generic blaszek. 

Damy radę. 

Model w sumie miły, choć trzeba do niego sporo dołożyć. Ale - to w koncu Dupcio, brzydal nad brzydale. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz