sobota, 23 grudnia 2017

Inbox - Orel - niszczyciel "Kapitan Saken" - skala 1/200

Okręcik. Papierowy.

Właściwie to to był krążownik minowy (Минный крейсер - klasyfikacja rosyjska) albo krążownik torpedowy (Torpedokreuzer - klasyfikacja niemiecka). Poniżej (po niemiecku) macie historię klasy ("Leitenant-Schestakow-Klasse"):

Kapitan Saken

Śmieszne to jest. Jakieś takie przerośnięte i dziwakowate. Niby niszczyciel, a działa w burtowych sponsonach. No takie jakieś.

Rysunki. Normalna, tradycyjna kreska wspomagana renderami. Czytelnymi. Uwaga: na generalce widok z góry jest przeskalowany względem rzutu bocznego, i to nie jest fajne.



Wręgi rozrysowane na arkuszu A3, który trzeba starannie wypiąć z zeszytu i w całości podkleić na tekturę. Mądre. Sprytne.


Arkusze z częściami. Druk dwustronny oczywiście. Jakoś nie podoba mi się odcień brązoczerwieni na pokładzie. Jest też "morska" podstawka. No dobra, niech sobie jest.

Łódki robione manierą trochę niemieckich wycinanek, a trochę Michała Glocka. Powinny się ładnie sklejać.


Ciekawi mnie sylwetka tego "esminca". Zmniejszę do jakiejś ludzkiej skali i kleimy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz