sobota, 6 października 2018

Inbox - ToRo Models - Ryksza i rykszarz - skala 1/35

Dwa modele w jednej recenzji.

W sumie to nie tyle dwa modele, co dwie połówki jednego. O ile ryksza bez rykszarza jeszcze mogłaby gdzieś sobie luzem stać, to rykszarz bez rykszy, z racji układu ciała, już nijak. Chyba żeby go wsadzić na rower. Powinno się udać.

 Najpierw ryksza.

Instrykcja składania:


Części. Garść żywicznej drobnicy i blaszka ze szprychami i łańcuchem. Mniam.


Zbliżenia detali:





Ta blaszka naprawdę jest fajna...


OK, to teraz rykszarz:


Ubrany po warszawsku, w pumpy. Fajnie!




Rysy twarzy trochę rozmyte, ale to się malowaniem wyciągnie.


W roli pasażera wystąpi ludzik z MiniArta, o ten:




Może być fajny kawałek dioramki, jak juz się ogarnę i to zbuduję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz