poniedziałek, 24 czerwca 2019

Konik

Taki sobie zwykły konik.

Konik, po prostu, bo konik. Bez ideologii, bez niczego. Malowany dla czystej przyjemności.

Ta maść nazywa się czekoladowy izabel, jakby ktoś pytał. Od jeleniej różni się jasnym ogonem i grzywą.

Andrea Miniatures, skala 54 mm.











1 komentarz:

  1. Jacek Kaczmarski :
    "Jak wstyd jest żyć wśród pięknych koni?
    Podstępnym człekożerczym życiem
    Miast doskonałość z nimi gonić
    Po łokcie babrać się w korycie.

    Czuć wyższość ich i dostojeństwo,
    Ich wzrok z wybaczającym żalem
    I własnej duszy bezeceństwo
    Wychwalać jak dekalog zalet

    Ich ruchy płynne, czyste kształty
    Ich myśli pełne prostych treści
    Ja, Jahus brudny i włochaty
    potrafię zniszczyć i zbezcześcić.

    A co potrafię to uczynię,
    Bo taka moja jest natura
    Zło w mojej krwi, jad w mojej ślinie,
    a czynem rządzi wstyd i uraz.

    Zresztą niwecząc to, co żywe
    I rozkoszując się niszczeniem
    Wszak człowieczeństwo swe odkrywam
    I budzi we mnie się sumienie.

    Płaczę nad tym, co doskonałe
    I nienawidzę w sobie złego,
    więc tęsknię znów za ideałem
    dążąc do unicestwionego.

    Com widział, myślał, tom opisał
    I bluźnią bliźni, żem ich zbrudził.
    Mówią zgorzkniały egoista,
    który nie cierpi wszystkich ludzi

    Gorzki egoizm - cecha płocha,
    ale niech będzie pod warunkiem.
    Nie pisałbym, gdybym, nie kochał,
    człowieka, lecz poza gatunkiem."

    OdpowiedzUsuń