Figurka jest przepiękna, zwłaszcza koń (jak wszystkie konie rzeźbione przez Maurizia Bruna), pan huzar też niczego sobie. W napoleońskiej Francji pułków huzarskich było bodaj 14. Kupić 14 huzarów, pomalować, każdemu oczywiście dobierając końską maść pod kolor munduru... Ech. Zajęcia miałabym na pięć lat.
Tego pana huzara malowałam dla kumpla.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz