Zr. Ms. "Tijger", 1868, 1/400

Kolejny pokrak do mojej okrętowej kolekcji.

Waichiki

Indiańska dama...

Muminek na elfce

Jak się domyślacie, różowy muminek jest główną postacią tej historyjki.

Oficer huzarów, 1810

Pocyc z kategorii nudnych, grzecznych a układnych.

Pan Jeżyk

Czyli José de Espin, Spanish Guerrilla Chief, 1813 - jako rzecze napis na pudełku.

Skawina 2012

I znowu: mnie tam nie było, ale był Mariaszek.

Arnold: the Punisher

Znacie Arnolda S.?

Lublin, 20-21.10.2012

Byliśmy, zdjęć narobiliśmy...

Czerwony Kapturek Mk. V

Kolejny Kapturek z Tale of War.

Tre Kronor

Szwedzki tuż powojenny krążownik o szalenie specyficznej sylwetce.

Zaczajony wiking

Figurka, którą malowaliśmy wspólnie z Arturem.

Władysław I Opolczyk

Taki tam... pocyc nieduży.

Terwing

Czyli po naszemu - zachodni Got.

Brunszwicki piechur

Zwyczajny, statyczny pacynek.

Recenzja - japońskie torpedowce No42 i No66 - Oriol/BM, skala 1/200

Dwa słodkie stare maluszki...

Royal Victorian Navy

Czyli, w zestawie: HMS Dryad i HMS Boxer.

recenzja - figurki marynarzy 3D - North Star Models, skala 1/350

Nadchodzi nowa era?
Oby!

Jean Bart

Wiecie, co w tej figurce było najtrudniejsze?

Recenzja - Hiei - GPM, skala 1/200

No i co tu powiedzieć...?

Vampire State Building

Tym razem inspirację zawdzięczam po pierwsze słownemu żarcikowi koleżanki, po drugie zaś - zdjęciu jakiejś niemieckiej katedry, sfotografowanej nocą.

Oficer angielskich dragonów

Wypiękniony, wyfircykowany... i jak stara ropucha nadęty!

Chwała kawalerii! - odcinek 1

Kolejna fajowa praca Dextera, do tego inaugurująca nowy cykl.

Recenzja - pancernik obrony wybrzeża Evertsen - Answer, skala 1/200

Nareszcie...!

Kwiekowie: Maminka

No i dobrnęliśmy do szczęśliwego końca, jeśli chodzi o krasnoludzką rodzinę Kwieków.

Przeciszów 2012

Wprawdzie sam Chomik do Przeciszowa nie zajechał, ale dobrzy ludzie jak zwykle poratowali.

Dzięki, Mariaszku, za foty i relację!

Napoleoński grenadier

Zawsze mi się wydawało, że grenadierzy powinni być wysocy i chłopy jak dęby...

Czerwony Kapturek Mk. IV

Tym razem w wersji emo-gothic.