Strony

sobota, 23 lutego 2013

Recenzja - ORP Dragon - GPM nr 358, skala 1/200

Mam i ja!


Z Dragona najbardziej ucieszyło się Maleństwo...


W paczce znalazłam "wersję rozszerzoną" modelu, czyli wycinankę plus laserki. Można dokupić jeszcze lufy, ale ja i tak będę okręt przeskalowywać do 1/400, więc nie zamówiłam ich.

 

Format A3. Przy długości modelu 73 cm to chyba dobry pomysł.

Historia okrętu, z szeroko opisaną jego ostatnią walką i zatonięciem:
Rysunki montażowe. O Santa Piva di Polonia, jak ja nie lubię takich niewyraźnych, nieostrych, szaro-szarych renderów!!! Do budowy modelu będę musiała je sobie skserować i zmniejszyć, i już mi włosy na plecach stają dęba na samą myśl, co wyjdzie po skserowaniu.


Ludzie kochani, projektanci najdrożsi, miejcież wy miłosierdzie nad takimi starymi grzybami jak ja i dajcie choć zestawieniówkę normalną kreską!!
Amen.

Wręgi, drukowane na offsecie. Bez wydziwiania i cudowania. Klasyczny sposób podziału, wręgi umieszczone dość gęsto.

Arkusze z częściami. Karton ładny, gładki, biały, druk czysty, bez przesunięć. Kolory fajne, spokojne.
Niektóre drobne detale rozrysowane są w taki sposób, że niełatwo będzie je wykonać - ale damy radę:


Szalupki wyglądają nieźle:

Pokład ładny, delikatnie cieniowany, choć mógłby (ale nie musiałby) być o ton jaśniejszy.

Zestaw laserków:

Laserowe relingi, o ile w skali 1/400 jakoś się jeszcze sprawdzają, o tyle w 1/200 wyglądają niefajnie. Są płaskie. Popatrzcie na okładkowe zdjęcie modelu: dobrze to widać. Ja bym jednak, choć jestem bydlę leniwe, robiła w tej skali relingi z drutu.


Laserowe drobiazgi. Ładne.

I coś arcysmakowitego: laserowy pom-pom (lufki trzeba dokupić osobno). Śliczny!


Konkluzja: trzeba ten model mieć. Trzeba zbudować. Po pierwszym oglądzie wygląda miodnie.

1 komentarz:

  1. Podpytaj w GPM czy nie ma możliwości wykonania laserowych elementów w mniejszej skali. Kiedyś prosiłem ich o wykonanie elementów kolejkowych (skala HO) w skali 1:72 i nie było żadnego problemu z powiększeniem i wypaleniem.

    OdpowiedzUsuń