niedziela, 19 maja 2013
After the battle
Kolejny pocyc z gatunku "znane i lubiane".
Pyszny, zmarnowany średniowieczny sierżant Andrei o tak wyrazistej twarzy, że aż pędzel sam w łapie dygoce. Tym razem pomalowałam go na ciemno, w brązach.
Skala 1/9
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Wyświetl wersję na komórki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz