Druga rzeźba Maćka Pawlicy, którą niedawno dostałam.
W zasadzie to od poprzedniego różni się jedynie zbroją - tamten miał karacenę, ten klasyczną płytówkę. Głowa też jest ciut inna, ale nie na tyle, by po zmontowaniu robiło to jakąś różnicę. W moim zestawie nie było piórka. Trzeba będzie dorobić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz