Hobbicka, tęskna przyśpiewka.
The Road goes ever on and on
Down from the door where it began.
Now far ahead the Road has gone,
And I must follow, if I can,
Pursuing it with eager feet,
Until it joins some larger way
Where many paths and errands meet.
And whither then? I cannot say.
I po polsku:
A droga wiedzie w przód i w przód
Choć zaczęła się tuż za progiem –
I w dal przede mną mknie na wschód,
A ja wciąż za nią – tak jak mogę…
Skorymi stopy za nią w ślad –
Aż w szerszą się rozpłynie drogę,
Gdzie strumień licznych dróg już wpadł…
A potem dokąd? – rzec nie mogę.
Każdy, choćby weekendowy włóczęga czuje te klimaty. Kiedy stajesz na początku drogi i widzisz przed sobą wszystkie te możliwości, nadzieje, obietnice. I idziesz - nie żeby je znaleźć i złapać, ale żeby szukać.
Historyjka zmontowana na bazie figurki Bilba nieznanego pochodzenia, w skali 54 mm, i podstawki MAS.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz