Tzw. pływająca cementownia.Czemu tak?
A popatrzcie na te cztery ustawione w kwadrat kominy.
Biogram okrętu
Sachsena kiedyś już, ponad 20 lat temu jak pamiętam, wydało w kartonie niemieckie HMV. Zupełnie inny styl projektowania, taki właśnie niemiecki, toporny, żmudny. Mam nawet rozgrzebanego Sachsena z tej wycinanki, zmniejszonego do 1/700, i kiedyś zamierzam go skończyć. Ale kupna tego nowego modelu nie mogłam sobie odmówić.
Format wycinanki A3, bo też wielkie okręcisko było. Zwłaszcza w skali 1/200.
Rysunki bardzo, ale to bardzo ładne, normalna kreska, czytelne, dobrze opisane.
Arkusze z częściami. Bardzo, bardzo ładny pokład.
Druk dwustronny rzecz jasna.
Detali nie za dużo, ale też nie był to okręt tak napakowany drobiazgiem, jak drugowojenne amerykańskie pancerniki na przykład.
Szkielet wydrukowano na miękkim offsecie. Ładny, tradycyjny, klasyczny.
No i cóż. Zmniejszyć, usiąść, skleić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz