Zima przyszła... :(
Ogromny pocyc (a w sumie to pocyc + cała figurka) Bonapartes Military Models. Skala plus minus 1/9, ale całość ma bez podstawki 25 cm wysokości. Malowałam to grubymi, szerokimi znaczy, pędzlami z dużym udziałem suchych pigmentów. Ciekawe doświadczenie.
Huzar z 9. pułku niesie na barana małego dobosza z 7. pułku. Śmieję się, że jestem jak Henry Ford: on też twierdził, że nabywcy jego samochodów mogą zamówić dowolny kolor karoserii, byle był to kolor czarny: ja nawet wściekle kolorowego napoleońskiego huzara jestem w stanie pomalować na szaro ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz