Poczwarek. Czyli coś dla mnie.
łazik FAV
Dostałam go w prezencie - wielkie dzięki, brat!
Boczne ścianki pudełka:
Pudło po otwarciu:
Instrukcja.
Schematy malowania. Dwa. Nie opisane (chyba że ideogramami, ale nie czytam).
Ramka A, z największymi częściami:
Ramka B:
Dwie identyczne ramki C:
Taka jakaś mała suwakowa ramka, a na niej dwie części:
Ramki przezroczyste - szyba i reflektory:
Opony. 4 sztuki. Dwie jednego typu, dwie innego. Ten samochód tak ma.
Blaszka. Maciupcia, ale zawiera wszystko, co najważniejsze.
Kalkomania.
I cóż. I tyle w tej kwestii.
Ten wóz genialnie nadaje się na jakąś historyjkę post-apo, tak poza wszystkim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz