![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTGPfyq0yG3WWGRH3sKhEjfovPAvleVhahIg1JDpHThUr9JqqlQP8jFclsTJmKoCQ0sW5Y1s58J4uNnUDjaZVwSokfeDhfHY3uLoZarxzT0UcLTCP4LJ93uC-e5qt4BYuWTBDglwTE6dpa/s320/20200826_Namyslow_01.jpg)
Witajcie z rowerowej trasy
Do Namysłowa - tam i z powrotem
Urlop sprzyja dłuższym wyprawom. Wyjazd do tego opolskiego miasta planowałem już od jakiegoś czasu. Gdy przyszedł ten moment zrealizowałem go wcześniej zaplanowaną trasą. Namysłów to ciekawe - pełne zabytków miasto które prawa miejskie uzyskało w roku 1249. Najpierw jako księstwo namysłowskie potem część księstwa oleśnickiego i brzesko-legnickiego. Różne były jego koleje - niemniej jednak przetrwało a jak stwierdzicie po zdjęciach zabytków w dość dobrym stanie.
Na pokonanie dystansu 31 km potrzebowałem około 1,5 h. Najpierw leśnymi duktami do Przeczowa - tam musiałem już wjechać na drogę asfaltową - wierzcie mi innej możliwości nie było. Przeczów, Niwki, Smarchowice Śląskie. Kilka km przed Namysłowem przywitała mnie wydzielona droga rowerowa którą dojechałem do centrum. Opierając się na zwyczajach w innych miastach gdzie ruch rowerowy w rynku jest zabroniony - tutaj wolałem nie weryfikować tego w indywidualnych konsultacjach ze Strażą Miejską miasta Namysłów - po prostu prowadziłem rower. Szybkie przerzuty dokonywałem w uliczkach dookoła. Tak trafiłem na plac z pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego - gdzie ludzi było zdecydowanie mniej i posiliłem się w towarzystwie marszałka. Objechałem wszystkie ciekawe zabytki - niektóre z nich pokazuję na zdjęciach.
Obowiązkowe lody i droga powrotna do domu.
Nie taki ten Namysłów daleki jak mówią.
Mam nadzieję że choć w minimalnym stopniu przybliżyłem Wam to ciekawe miasto.
Miłego oglądania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz