Napisałam, że producentem jest Dobry Chińczyk, bo w roli nazwy producenta występuje na instrukcji skrót "IM" - ja nie wiem, co to jest, ja niczego takiego nie znam. OK, może jestem niedoinformowana, a może to jakaś kolejna chińska efemeryda. Whatever.
Nasze rzeczne monitory wszyscy okrętowcy znają. Modeli też parę powstało, przy czym zdecydowana większość to duże rozmiary, dla mnie nieinteresujące kompletnie. Jakiś czas temu Jadar puścił siostrzanego ORP Horodyszcze, też mam. Ale to tutaj - skusiło mnie, że składa się z blaszek. Samych blaszek...
Przyszło toto w strunowym woreczku. Kartka, którą reprodukuję jako zdjęcie tytułowe, to instrukcja składania. Cała.
Zawartość woreczka:
Pomysł zwijania wieżyczek z blaszki - nie. Moje stanowcze nie. To nie ma prawa się udać. Zrobię wieżyczki z pręta polistyrenowego i tylko nakryję blaszkową kopułką.
Burty niby są na blaszce... No nie wiem. Pomyślę.
Nie szkodzi. Będzie małe i śliczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz