Zawdzięczam go Shidleyowi, który kiciusia wypatrzył w internecie i mi wskazał, a ja go kurcgalopkiem kupiłam. Wielkie dzięki!
Zasięgnąwszy opinii u znajomych dowiedziałam się, że Warcry to jakaś skirmishowa odmiana Warhammera. I to cała moja wiedza w tej kwestii. Kim jest Sphiranx, do jakiej frakcji czy armii należy, co sobą reprezentuje - nie wiem nic. To zresztą nieistotne. Sphiranx jest kotem, i to załatwia temat.
Tylna strona pudełka. Sphiranx ma dwie wymienne głowy i dwa wymienne pyszczki, co w sumie daje 4 możliwe konfiguracje figurki.
No i cóż. Malujemy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz