Temat prawie ten sam, a farby zupełnie inne.
Znaczy tak. Ja wiem, że każda firma farbiarska miesza sobie swoje własne, indywidualne odcienie, utrzymując przy tym, że tylko one są jedynie właściwe. Jedni dodają scale factora do real colorsów, inni nie. Jeden widzi wzornik tak, drugi trochę inaczej. I nie ma, że odcienie będą się idealnie powtarzać. O nie.
Izraelskie schematy kolorystyczne lubię, bo raz, że jestem filosemitką, a dwa, że są one w moich oczach estetycznie ładne. Tak zwyczajnie. Niekrzykliwe, delikatne, stonowane. A używane do nich farby idealnie wręcz pasują do moich technik malarskich, czyli szaroburej tonacji figurek i winiet.
O farbach 3Gen już parokrotnie na chomiczku wspomniałam, i pewnie nieraz jeszcze wspomnę. Są gęste, świetnie upigmentowane, dobrze się mieszają. Lubię je.
Tu mamy zestaw 6 kolorów. Z tyłu pudełka dostajemy schemaciki malowania kilku pojazdów:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz