Luke
Skywalker z kultowych Gwiezdnych Wojen (jestem fanem tej klasycznej
trylogii, bez Disneyowskich dodatków) zawsze był gdzieś w moim sercu. A
szczególnie ten z Powrotu Jedi i pojedynku z Vaderem i Imperatorem na
nowej Gwieździe Śmierci. Więc gdy zupełnie przypadkiem utrafiłem na
figurkę Luke'a z gry bitewnej Star Wars Legion od razu ją nabyłem.
W
dużym pudełku (w który zmieściłaby się nawet figurka 1/35 lub nawet
większa) znajduje się sama figurka - składająca się z 4 części (korpus,
głowa i ręce) wykonana z twardego plastiku, instrukcja składania wraz z
listą komponentów zestawu, woreczek z kartami i znacznikami do gry i
podstawka pod figurkę - płaska i okrągła (szkoda, że producent nie
pomyślał o podstawce tematycznej).
Luke da się złożyć bez kleju, co natychmiast zrobiłem i w ciągu kilkunastu sekund przygotować do gry.
Ja na nim będę testował farby Speedpaint Army Paintera ;-)
A... i twarz figurki, rzeczywiście, mimo skali, przypomina Marka Hamill'a, więc będzie ciekawie ;-).
Strony
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz