VAB czyli Véhicule de l'Avant Blindé to pojazd z lat 70-tych XX wieku dość szeroko używany przez Armię Francuską oraz państwa afrykańskie (choć kilka też trafiło na Ukrainę). VAB to lekki, pływający (zgodnie z ówczesną doktryną) pojazd "awangardy" czyli dla nas zwiadu. Produkowany jest w dwóch wersjach, różniących się ilością kół 4x4 i 6x6, oraz oczywiście licznymi możliwościami (min. jako nośnik pocisków ppanc)
troszkę informacji można znaleźć tu:
https://pl.wikipedia.org/wiki/V%C3%A9hicule_de_l%27Avant_Blind%C3%A9
Modelik Hellera składa się z 39 części i jest datowany na 2005 rok, choć wersja w nowym pudełku jest zeszłoroczna. W mojej opinii trochę przypominam stare 'żelaźniaki', gdyż części przezroczyste są odlane jako duże elementy z pogrubionymi oknami, a grubość odlewów i ślady po wypychaczach są.... duże.
W starter secie dodatkowo dostałem pędzelek (rozmiar 3), cztery farbki i klej. Trzy farbki są w pojemniczkach przywołujących stare, promocyjne farby GW, ale cóż, darowanemu koniowi...
Instrukcja to dwustronna ulotka, malowanie proponowane przez producenta to pojazd z Operacji Daguet - czyli "Pustynnej Burzy" używany przez 2 Cudzoziemski Pułk Piechoty (czyli Legię Cudzoziemską). Jak widać farbki z setu pozwolą pomalować pojazd bez szukania kolorów u innych producentów (...jasne...).
Ogólnie model szybki i nie wymagający - dla początkujących, którzy nie zrażą się np. grubymi linami holowniczymi odlanymi razem z kadłubem, totalnym brakiem wnętrza i figurek.
Kaszi dziękuję za przyjęcie na bloga.
72 Hellera sklejałem - sympatyczna sprawa. Proszę o in-box 1/35, jestem ciekawy co w środku jest.
OdpowiedzUsuń