Witam Was w Muzeum Lotnictwa i Astronautyki w Le Bourget pod Paryżem.
Dalej
zwiedzamy płytę lotniska. Tym razem skupimy się na samolotach
mniejszych, bojowych. Część z nich stoi pod przysłowiową chmurką. Część
pod plastikowym zadaszeniem, i tych niestety nie da się dobrze
obfotografować. Ponieważ jest to ostatni wpis ze zdjęciami podsumuje
jeszcze moją wizytę w muzeum.
Niestety nie udało mi się ze względów
na marznięcie moich współtowarzyszy wejść na taras i wieżę kontrolną,
skąd można zobaczyć też działająca część lotniska. Nie udało się także
wejść do zamkniętego w listopadzie planetarium ;(
Wyjście z muzeum
wiedzie przez sklepik z pamiątkami. Tu warto się zatrzymać i mocno
trzymając za kieszeń nabyć coś fajnego, bo fajnych rzeczy jest tu sporo
są oczywiście modele, są klocki (nasze rodzimej firmy Cobi), jest sporo
literatury lotniczej, są również komiksy o tematyce lotniczej
(oczywiście wszystko po francusku), są piękne pocztówki i lotnicze
gadżety, a nawet repliki odzieży. Ogólnie bardzo pomysłowe by
zwiedzający zabrał ze sobą nie tylko wspomnienia ;-).
Szczerze
polecam wizytę w muzeum - ale proponuje jednak sezon letni, ja jeśli
będę miał taką możliwość wrócę do Le Bourget. I spędzę tam cały dzień ;)
Shidley
Strony
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz