Jak zwykle maluśki, absurdalny, zapchany sprzętem niczym diorama typu Grunwald i nierzeczywisty.
Fairylandy tak mają.
A żyrafa?
Jest. Poszukajcie.
Kotów jest kilka, siedzą tu i tam. Psów też więcej niż jeden.
Całe wyposażenie to druk 3D - barka projektu Artura Białosiewicza (dziękuję!), druk wszystkich elementów Mariusz Mały. Podstawka od Czecha.
Skala 1/700.
Miasteczko przeurocze, wykonanie bajkowe.
OdpowiedzUsuń