Do powieściowego Tywina nie mam nic, a filmu nie oglądałam. Powieściowy był skutecznym (do czasu) politykiem. Aktor do roli dobrany został rewelacyjnie - ta wredna, chuda morda i ślepia łypiące spode łba. Rasowy polityk, c'nie?
Nutsplanet, skala 1/10.
Raczej nie rasowy ! Rasowy polityk to taki , który się uśmiecha , nawet , gdy ktoś go kopie w d _ _ ę ;)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie pokazuje raczej zatroskanego wodza, niż wrednego politykiera, pozdrawiam Flibustier
OdpowiedzUsuńFakt. To pewnie dlatego, że i rzeźba, i sama postać (książkowa, filmowa) miała potencjał i na wodza, i na politykiera.
Usuń