Czyli z czasów, kiedy nasi bili dla Napoleona hiszpańskich powstańców.
Figurkę kupił Bogdan i dla Bogdana ją malowałam.
Części. Biały metal. A fuj.
Maluje się.
Czyli z czasów, kiedy nasi bili dla Napoleona hiszpańskich powstańców.
Figurkę kupił Bogdan i dla Bogdana ją malowałam.
Części. Biały metal. A fuj.
Ten orzełek na otoku konfederatki jest znacznie bardziej dziwny niż portki i chyba jest licentia poetica rzeźbiarza . Portki jak to portki się darły , na wojnie szczególnie . W czasie działań bojowych nikt raczej nie przejmował się tym , ze xsiński ma cywilne portki zdjęte z trupa, Ważne ,że xsiński był zdolny do walki ! Całość miła mojemu staremu sercu :)
OdpowiedzUsuńA propos orzełka, to znane są przypadki, że znany rzeźbiarz i właściciel firmy figurkowej umieścił na sztandarze husarza spod Wiednia współczesnego orła w koronie.
OdpowiedzUsuńW drugą stronę też to działa, ja osobiście dość często dostaję pytania, jaką flagę dać na okręt francuski z końca XVIII wieku. O Union Jacka też ludzie pytają.
Widziałem. W filmie Bitwa pod Wiedniem oprócz innych bzdur np. pastorał Jana Pawła !! w rękach włoskiego mnicha , też pojawia się sztandar ze współczesnym orłem , no ale bzdury w filmach zwłaszcza tych historycznych to osobny temat !!!!
OdpowiedzUsuńTa figurka to sprzeczność sama w sobie i mniejsza o portki, ale konfederatka u szeregowego, no bo jeśli oficer- ma epolety, to co robią na rękawie naszywki kaprala? Kajetan Wojciechowski, który służył w Legii Nadwiślańskiej gdy awansował na podporucznika, to pierwsze co zrobił obok założenia epoletów to spruł szewrony sierżanta " Pamiętniki moje w Hiszpanii".
OdpowiedzUsuńSam dorabiałem ideologie do gotowych figurek, ale do tej bym sie nie podjął w życiu.