No prawda, zdarzyło mi się zbudować model 96-działowego liniowca w skali 1/1200, ale tamten żaglowiec ani w połowie nie wyglądał tak traumatycznie, jak to!
Trzeba mieć źle w głowie, żeby takie kurduple sobie kupować...
22 lutego 2012 roku moja, czyli gdyńska, Rada Miasta podjęła uchwałę w sprawie nadania jednej z ulic imienia komandora Bogumiła Nowotnego:
Komandor Nowotny w latach 1915-1917 dowodził austro-węgierskim torpedowcem "Scharfschütze". Kartonowy model "Scharfschütza" wydał GPM i przyznam, że już zaczęłam sobie na niego ostrzyć zęby - tyle, że na festiwalu modelarskim w Bytomiu wpadło mi w oczko stoisko Andrzeja Brożyny, a na stoisku - żywiczny, maleńki SMS "Huszar" ("Scharfschütze" pochodził z tej samej serii) w skali 1/700 produkcji JB-Model. No i przepadło... Porwałam go, zapłaciłam i zwiałam w kąt, jak chciwe dziecko cieszyć się zdobyczą.
Pudełko tekturowe, rozmiarów mniej więcej A5:
W pudełku mnóstwo dobra. Na początek - 3 kartki z historią "Huszarów", danymi taktyczno-technicznymi oraz instrukcja składania:
Instrukcja, no cóż, średnio czytelna. Brakuje mi rysunku całości PO złożeniu - nie wiadomo np. gdzie dokładnie przykleić zrzutnie bomb głębinowych na burtach. Bez zdjęć się nie obejdzie...
Reszta dobra starannie popakowana w woreczki strunowe:
Nie podjęłam się rozłożyć całego tego "śmietnika" porządnie na macie. Jako kupka wygląda wystarczająco fascynująco.
Zbliżenia detali. Mostek:
Łódki:
Dwa z całej sterty nawiewników:
Kadłub. Śliczny, czyściutki, absolutnie bez nadlewek czy niedolewek, bez szwów. Nic się nie ułamało, nic nie uszkodziło. Miodzio.
Blaszka - wspólna dla wszystkich "eksportowych Yarrowów": JB-Model wypuścił już kilka modeli torpedowców z tej serii. Obok malutka blaszka z podestem głównego działa.
Kalkomania z flagami i banderkami:
W osobnym woreczku pręciki i druciki - na maszty chociażby.
Lufki. Ich tez wolałam do zdjęcia nie wyciagać z woreczka...
Do "Scharfschütza" dokupiłam sobie drewnianą podstawkę, na której go umieszczę. Muszę jeszcze dokupić załogę.
Ha, Kasia to jest wyzwanie! WItamy w 1/700 :D
OdpowiedzUsuńW imię Cesarz i Króla - skończ ten piękny model.
OdpowiedzUsuńW imię Cesarza i Króla - walczę!
OdpowiedzUsuńNowotny napisał świetne wspomnienia.Naprawdę warto przeczytać, Poza tym będą świetną motywacja do zlepienia tego szkraba.
OdpowiedzUsuń