Zawsze chciałam mieć model Stratofortecy.
Kiedyś, dawno temu, to w ogóle marzyła mi się cała linia fortec, od B-17 poczynając. I nawet zbudowałam B-17 i B-29 z kartonu, w skali 1/33. Tyle że już z B-29 nie zmieściłam się do pokoju...
Potem bodaj Fly Model wypuścił B-52 z kartonu, też oczywiście w 1/33... już go nawet nie kupiłam. Nie miałabym co z nim zrobić.
I dopiero teraz. Trafiłam na B-52 w 1/700. I w końcu będę go miała.
Tylna strona pudełka;
Poza samolotami dostajemy na ramkach parę pojazdów lotniskowych. Milutko.
Instrukcja:
Ramki są dwie, identyczne.
Co oznacza, że w sumie da się zbudować 4 sztuki B1B i 2 Stratofortece. I te samochodziki rzecz jasna.
Zbliżenia:
Kalkomania:
Bardzo miło. Bardzo, bardzo, bardzo.
Gdzie to cudo zanabyłaś?
OdpowiedzUsuńPiękny temat na mała dioramkę na miejscu postojowym.
w Japonii, na ebayu.
OdpowiedzUsuńMój plan obejmuje B52 przelatującą pod mostem.
Total fantasy, as usual.