Albo Herne the Hunter.
Prezent od brata :)
Firma zupełnie mi dotąd nieznana, trafiłam na nią przypadkiem. Co więcej, ma polskiego dystrybutora - sklep Battle Models z Gdyni.
Rzeźba ma w sobie coś nikiforowskiego, taki pierwotny, dziki prymitywizm. Strasznie fajnie to wygląda.
Podstawka - "drzewo":
Różdżka albo maczuga:
Rogi:
I twarz...
Wersja pomalowana. No... Spróbuję inaczej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz