Jajco.
Znalazłam w szufladzie starą plastikową figurkę Dragona, z zestawu policyjnego bodajże. Szkoda było wyrzucić, ale trzeba było naprawić. Wymieniłam główkę i broń - na jakąś odmianę kałacha. I oblepiłam chłopca sowieckimi korpusówkami. I mam OMONowca w umundurowaniu NYPD.
A co.
Skala 1/35.
No to do kompletu trzeba jeszcze przeczytać "Omon Ra" - Pielewina. - P O L E C A M , bo... warto!
OdpowiedzUsuń