środa, 7 kwietnia 2021

Domek Jagi

Dziś praca dawno tu niewidzianego Marcina :)

Jak dobrze, że wróciłeś :)

Nie jest on na kurzej łapce ale na pniaczku. Takie też ponoć były Jest kot, są paprocie, jest nawet pająk. Ale malutki.
Celowo robione odstępy między deskami i cieniutka warstwa masy na pniu, by światło się przebijało.
Jej, ile to lat miałem przerwy to szok! Większość moich farb odmówiła współpracy, ale dało się je odratować. 








 

2 komentarze: