Stworzonko.
Takie jakieś. Made in China. Nie znam producenta, a o skali trudno coś sensownego powiedzieć.
Miłe takie. Relaksacyjne. No i kot, a ja na koty, wiadomo, reaguję entuzjastycznym piskiem i kompulsywnym malowaniem ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz