Ponieważ jestem na etapie niespiesznego kompletowania załogi do wiślanej szkuty, więc jakoś tak niezobowiązująco zmalował się ten oto pan. Gdański mieszczanin odbierający złoty towar od flisaków i targujący się o cenę ze szlachcicem z głębokiego interioru.
Wedle moich obecnych planów (początek lipca 2022) flisacy i szlachcic będą krasnoludami. Już ich mam, jeszcze nie zostali pomalowani. A szkuta jak zwykle nawet nie zaczęta, ech.
Skala niby do 28 mm, ale wzrostu pan mieszczanin ma 10 mm, co pozwala użyć go do szkutowej skali 1/100.
Stoi na podstawce roboczej, bo docelowo i tak trafi na szkutę albo na nabrzeże obok niej.
Ten "argument " w prawej ręce na pewno wpłynie na "temperaturę " targów ;) !!! Swoją drogą , do krasnoludów z takim argumentem ? Życie mu się chyba znudziło :) !!! Malowanie śliczności śliczne !!!
OdpowiedzUsuń