Novinka, jak mawiają bracia Czesi.
Piszę to na początku sierpnia 2023, figurkę dostałam do pomalowania jakoś w połowie lipca. W sumie to już mam ją gotową, więc jako zdjęcie tytułowe zamieszczam fotkę pomalowanej.
Kiedy figurka dokładnie ukaże się w sprzedaży, na razie nie wiem. Zarówno inboxa, jak i fotki gotowego opublikuję później.
Tak, wiem, trochę to skomplikowane ;)
Części:
Mam, hm, nieco mieszane uczucia, jak chodzi o tego jegomościa. Lewa noga odwiedziona w biodrze tak, że nie chciałabym być nim i próbować w ten sposób stanąć. Montując figurkę nieco poprawiłam ortopedię, ponieważ buty były luzem, więc udało się obrócić stopę odrobinę do wewnątrz. Lepiej.
Druga rzecz: zwisająca z kolana poła żupana jest, no nie wiem, dziwnie skrojona. Gdyby gość stanął normalnie, równo, ta lewa poła wisiałaby mu do ziemi, cięta z jakiegoś dziwnego koła czy łuku.
Korpus jest krótki i grubiutki - ale to ok, jeśli przyjąć, że mamy do czynienia z panem po 50-tce - za to główka malutka. Za mała. I to już nie jest OK.
Poza tym, cóż. Koniec marudzenia, reszta w porządku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz