Od Roberta. Śliczne i malutkie. Dziękuję.
Scotland Forever!Kiedy Lady Butler zabierała się w 1881 roku do malowania słynnej szarży Royal Scots Greys w bitwie pod Waterloo, nie przypuszczała zapewne, że jej praca stanie się w niemal sto lat później inspiracją dla Sergeya Bondarczuka. A już na pewno nie miała bladego pojęcia, że sto czterdzieści lat z okładem później wezmę się za ten temat i ja.
Skromnie, bo w sile jednego dragona i skali 28 mm, ale zawsze.
Jeden dragon , ale jaki !!!! Śliczności !!!!
OdpowiedzUsuńFajny jest. Miałem sie nie odzywać, ale Kasia mnie przymusiła. Kilka drobnych błędów w malowaniu wynikających z obrazu, który przedstawia wizje opartą na mundurach z epoki wiktoriańskiej.
OdpowiedzUsuńI tak po kolei : rzędy końskie były z naturalnej skóry ( czarne -regulaminowe w Gwardii i też raczej oficerowie), płaszcz troczony z przodu- szary, na biodrach materiałowy pas- żółty-5 cali z 2 cienkimi na 1/2 cala niebieskimi wstawkami, sznur przy bermycy dla żołnierzy i podoficerów był biały podobnie jak podpinka czapki, oficerowie złoty sznur i podpinka. Biały koń hanowerski po obu stronach mantelzaka.
Autor: oszukały mnie internety! Bo nieprawdą jest jakobym wzorował się na obrazie.
OdpowiedzUsuńJak wiesz to moja pasja, a Twoja wiedza o moim Śląsku zawstydza mnie
OdpowiedzUsuń